Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Muzyczna strona maja

Połowa maja jest dobrym momentem na podsumowanie tego, co wydarzyło się w przeciągu ostatnich dwóch tygodni w świecie polskiej muzyki. Poza kolejnymi ogłoszeniami artystów występujących na letnich festiwalach w całym kraju, fani otrzymali nowości muzyczne w postaci EP-ek, albumów i singli. Oto kilka najciekawszych nowości ze strony mniejszych polskich muzyków i muzyczek.

Lor, Dawid Tyszkowski – PAM PAM PAM

Zespół Lor składa się z czterech dojrzałych muzycznie jak na swój wiek muzyczek, które wykonują muzykę w klimatach Indie folku.Utwór PAM PAM PAM stanowi zapowiedź albumu Panny Młode, który wyszedł 12 maja. Jest to słodko-gorzki posmak w wokalach, połączony ze spokojną warstwą melodyczną. W skrócie – love story bez happy endu. Warstwa instrumentalna jest największym diamencikiem tego utworu, gdyż słyszymy utwory smyczkowe, które wspaniale komponują się z klimatem piosenki. Głos gościa utworu – Dawida Tyszkowskiego, moim zdaniem, jest jednym z największych odkryć muzycznych ostatniego czasu. Artysta potrafi przekazać najsilniejsze emocje w spokojny sposób, taka hipokryzja, tylko że uzasadniona i piękna. Dla mnie, to mógłby zaśpiewać instrukcję składania mebli i wyszedłby z tego hit.

Swiernalis – 0048

Wchodzi on, ubrany cały na czarno, i mówi, że to wielki powrót. Fani, po 3 latach oczekiwania od ostatniego Psychiczny fitness, pod koniec kwietnia tego roku, doczekali się drugiego albumu artysty Stoicki niepokój. Utwór 0048 jest najnowszym singlem promującym płytę artysty. Teledysk wyróżnia trochę mroczny nawet i brutalny charakter, pokazując zaniedbane polskie osiedla, kościoły, dresy czy flagę – wszystko to, co może sprowadzać do skojarzeń z PRL-em i późnymi latami 90. A ja, kocham Twoją flagę białą kocham, choć czerwieni mało – romans Swiernalisa w tym utworze niewątpliwie jest powiązany z krajem nad Wisłą. Emocje trochę jak w Polsko od Krzysztofa Zalewskiego, ale jednak z innej, wyjątkowej perspektywy Pawła Swiernalisa.

Stach Bukowski – Gdy samotnie pędzę

Połowa maja, a tu wchodzi zespół Bukowskiego z letniaczkiem. Na szczęście, w utworze pozostał charakterystyczny styl Stacha Bukowskiego. Utwór Gdy samotnie pędzę, to najnowszy singiel zespołu, składającego się z gitarzysty Roberta Ostoi-Lniskiego, basistki Agnieszki Kamińskiej oraz perkusisty i wokalisty w jednym – Stacha. Dużym zaskoczeniem tego utworu jest jeszcze nieodkryty przez świat muzyczny kobiecy głos, należący do Agi z zespołu. Osobiście, nie mogę się doczekać ich nadchodzącego koncertu w Toruniu.

Hania Rani – Hello

Coraz bardziej rozpoznawalna, zdobywczyni tegorocznego Fryderyka w kategorii Album Roku Muzyka Filmowa, Teatralna, Ilustracyjna. Hania Rani anglojęzycznym utworem Hello zabiera nas w podróż, która ciągnie się za artystką od 2017 roku. Muzyczka zawsze kojarzyła mi się z jednym instrumentem – pianinem. W tym utworze słyszymy kilka ścieżek dźwiękowych, a w nich syntezatory, kontrabas, perkusyjny loop czy wokale. Poza muzyczną rozkoszą, Hania Rani zaprasza nas dołączonym do utworu obrazem, w górskie tereny, gdzie w formie live session wykonuje utwór Hello. Dodatkowym atutem tego nagrania, jest przełożenie muzyki na taniec, w wykonaniu Kristiána Mensa.

Kacperczyk – Moje najlepsze lata

Najpopularniejsi bracia na polskiej scenie muzycznej. Singiel Moje najlepsze lata jest promocją nadciągającej płyty Pokolenie końca świata, której premiera odbędzie się 23 czerwca. Maciej i Paweł Kacperczyk zaprosili odbiorców do spojrzenia na perspektywę z życia znanych osób, dla których czas artystycznego rozkwitu jest najlepszymi latami. Oprócz wpadającego w ucho utworu, duże wrażenie wywołuje kolorowy teledysk, opatrzony scenami niczym z lat 90. To, co trzeba dać Braciakom, to że potrafią schować smutny tekst w radosnych nutach i sprawić, że odbiorca nawet nie pomyśli o jakimkolwiek przybiciu.

Czytaj także: Jest tylko teraz… Na Męskim Graniu!

Meek, Oh Why? – Restart

Odwrócił świat przodem do tyłu (na szczęście, tylko w teledysku). Meek, Oh Why, czyli Mikołaj Kubicki, zabrał odbiorców w podróż po prywatnych przeżyciach, które jak sam mówi w tekście – kończy tym utworem. Zerwanie, trudne chwile podczas okresu wokół koncertowego. Odcięcie się od minionych chwil będzie prawdziwym restartem. Mam nadzieję, że nowe doświadczenia artysty wpłyną na więcej tak dobrych nowości! Warto podkreślić, że muzyk całkowicie sam stworzył utwór – od produkcji po słowa i muzykę.

Polecam odpalić poniżej udostępniony filmik, o którym wspomniałam już w pierwszym zdaniu. Bardzo ładne kadry i wyjątkowo pomysłowe podejście, które idealnie wkomponowało się w styl utworu.

Czytaj także: Młodzi, zdolni, obiecujący – relacja z Enea Spring Break

Zusje – Matrioszka

Creme de la creme. Kontrowersyjna influencerka, która jest popularna między innymi z walk znanych osób w klatkach. Pierwsze 30 sekund obrazu, to odbicie lustrzane utworu z Eurowizji 2014 – My Słowianie od Donatana i Cleo. Po tym czasie wjeżdża mercedes i nawijanie o nim i niezależności, jak mówi sama autorka, od chłopców. Osobiście, nie jestem fanką przebranżowienia się influencerów w świat muzyki, ale może komuś z Was się spodoba nowość od Zusje.