Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Koncert aktora, czyli Tomasz Karolak w Lizard King [RELACJA]

7 marca na Dzień Kobiet, w Toruńskim Lizard King, miałem okazję być na występie Tomasza Karolaka, w dość nietypowej odsłonie. Jak poradził sobie znany aktor, śpiewając na scenie?

Wielu może zadziwić fakt, że Tomasz Karolak, który jest jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów w Polsce, śpiewa na solowych koncertach w całym kraju. Mało tego, grał nie tylko na własnych koncertach, ale i na opolskim festiwalu. Wydał też debiutancki album, wraz z dwoma gitarzystami, pod szyldem Pączki w tłuszczu.

Muzyczna kariera Karolaka rozpoczęła się od serialu 39 i pół. Grał on w nim główną rolę – rockowego wykonawcy, co wiązało się z przedstawieniem utworów takich jak Anarchia, czy Zabiorę Cię. Popularność produkcji otworzyła nową furtkę w życiu aktora.

Cały Lizard King był zapełniony ludźmi. Miejsca były siedzące, co zwiastowało sam charakter imprezy. Nie miał być to typowy koncert, a bardziej przedstawienie muzyczne, co jest raczej oczywiste. Karolak nie jest piosenkarzem i ma tego świadomość.

Dużo było przerywników na żarty i humorystyczne historie z życia aktora. Silny nacisk położono na interakcje z widzami. Oprócz okazjonalnych rozmów i komentarzy do publiczności Karolak z okazji Dnia Kobiet, stawiał shoty wody ognistej i pił je z obchodzącymi swoje święto paniami. Część osób na pewno chciałaby pochwalić się takim wspólnym toastem.

Najwięcej grano piosenek z polskiej sceny muzycznej, o nieco rockowej charakterystyce, której nie brakło rozrywkowej formy. Nie były to smutne czy poważne utwory. Miały one rozerwać i rozśpiewać słuchaczy. Karolak okazjonalnie łapał za tamburyn, a jeden z gitarzystów przygrywał solówki na gitarze. Nie mogło tu zabraknąć także hitów kojarzonych bezpośrednio z aktorem, takich jak Anarchia, czy Tylko bądź, a nawet czołówki rodzinki.pl. Ludzie byli zachwyceni całą otoczką i samym wydarzeniem, przerywali często śmiechem i komentarzami.

Na koncercie byłem znacznie więcej czasu, niż planowałem. Pomimo początkowej obawy, całość okazała się ciekawym wydarzeniem. Aktorzy zajmujący się muzyką np. Fabijański czy Wieniawa, próbują być muzykami totalnymi, odcinając się od tego, czym głównie się parają. Karolak wbrew temu nie zatraca swej tożsamości i bazuje na tym, za co ludzie go naprawdę lubią. Dlatego, jeśli jest się jego fanem lub sympatykiem, a przy okazji lubi muzykę, warto się wybrać.

[Fot.: Herbert Ochimowski]