W 6. kolejce PGE Ekstraligi doszło do starcia derbowego z sąsiadami z Grudziądza. Zapowiadano piękny mecz, ponieważ obie drużyny mają dobry początek sezonu oraz walczą o medale na koniec sezonu. Gospodarze również chcieli się zrewanżować kibicom za nieudany poprzedni mecz w Zielonej Górze.
Już przed meczem doszło do ciekawej zmiany w Toruńskim zespole. Menadżer Piotr Baron stracił cierpliwość do Krzysztofa Lewandowskiego, który jak na razie zawodzi w tym sezonie. Na jego miejsce wskoczył 16-letni Mikołaj Duchiński, dla którego miał to być debiut w PGE Ekstralidze. Mikołaj pokazał się publiczności z dobrej strony w sparingu z PSŻ Poznań, m.in. pokonując Matiasa Nielsena i Szymona Szlauderbacha.
W pierwszym biegu tego dnia fantastycznie wystartował Patryk Dudek. Na chwilę dołączył do niego Jan Kvěch, ale gdy wyprzedził go Miśkowiak, to Czech przewrócił się na tor. Jednak honorowo się podniósł i dojechał do mety. W wyścigu młodzieżowców dobrze wystartował Kawczyński, Duchiński w debiucie jechał za Łobodzińskim, ale nie miał szans na atak.
Zobacz też: Myszy wygryzły Deweloperów z interesu
W biegu 3 po niedobrym starcie zaczął orbitować po zewnętrznej Jaimon Lidsey, który przedostał się na prowadzenie. Za nim dwójka Torunian poradziła sobie z Jepsenem Jensenem i kolejny remis. Na koniec pierwszej serii pięknym startem popisał się Duchiński, którego po chwili wyprzedził Małkiewicz. Następnie Lambert wiedząc, że już nie dogoni Kevina, pilnował Mikołaja i przywieźli razem 3:3.
Pierwsza seria była remisowa, a druga zaczęła się tak samo. Mikkel Michelsen wyniósł się na szeroką w pierwszym łuku i objechał każdego. Kvěch przez cały bieg trzymał się kurczowo krawężnika, co wykorzystał w końcu Tarasenko, który go wyprzedził.
W biegu 6. wynik ustalono po starcie, następnie Fricke próbował się zbliżyć do Sajfutdinowa, ale bezskutecznie. Na zakończenie drugiej serii w końcu mieliśmy inny wynik niż 3:3. Gospodarze wystartowali atomowo i pewnie przywieźli bezradnego w pierwszej połowie spotkania Jepsena Jensena.

Wyścig numer 8 był kalką biegu 6. – również Sajfutdinow ruszył najszybciej spod taśmy i dowiózł remis. W kolejnej gonitwie Dudek ponownie pokazał, że ma szybki motocykl i wysunął się na prowadzenie. Za nim walczyli ze sobą Lambert i Fricke, na ostatnim okrążeniu Brytyjczyk zapikował w krawężnik i zajechał tor jazdy Fricke’owi. Australijczykowi nie udało się odbić się już pozycji i tym samym para Dudek-Lambert wygrała kolejny raz w stosunku 5:1. W ostatnim biegu trzeciej serii odrodził się Jepsen Jensen, który nożycami wyprzedził Michelsena i dowiózł 8. remis w tym spotkaniu.
Robert Kościecha nie mógł dalej czekać i w biegu 11. posłał rezerwę taktyczną. Za niemrawego Maxa Fricke’a wysłał odrodzonego Jepsena Jensena. Niestety dla gości ta zmiana wyszła fatalnie, bowiem przegrali podwójnie bieg. W następnym biegu była kolejna rotacja w składzie, tym razem Małkiewicz za Łobodzińskiego. Ta akurat się udała, bowiem goście wygrali swój pierwszy bieg drużynowo tego wieczoru, ale tylko 2:4.
W ostatnim wyścigu przed biegami nominowanymi najlepiej wystartował MJJ. Gonili go Sajfutdinow i Lambert, bliżej Duńczyka był Emil, który mądrze napędzał się z okrążenia na okrążenie. Na ostatnim okrążeniu Emil wjechał pod łokieć Michaelowi, ale ten wykonał żużlowe nożyce i nie dał się wyprzedzić. Tego samego spróbował Emil na drugim łuku, ale Duńczyk był szybszy i wygrał. Ależ przewrotny ten sport… Jepsen Jensen pokonany podwójnie w biegu 11. wygrywa po pięknej walce w biegu 13.
Przed ostatnimi dwoma wyścigami na tablicy widniał wynik 44:34, tym samym było wiadomo, że gospodarze wciąż będą niepokonani na swoim torze. W biegu 14. goście wyszli na podwójne prowadzenie po starcie, ale to tylko rozjuszyło Sajfutdinowa, który wyprzedził parę Grudziądzan na trasie. Na koniec dnia Michelsen i Dudek przywieźli podwójnie Jepsena Jensena i mecz zakończył się wynikiem 52:38.
Ten mecz pokazał, dlaczego Prezes Termiński zdecydował się na zbudowanie zespołu, w którym jest czwórka liderów, którzy mogą w każdym meczu zakręcić się koło kompletu. Patryk Dudek z płatnym kompletem, Michelsen i Sajfutdinow z solidną dwucyfrówką. Tylko ten czwarty filar Robert Lambert jak na jego słabo, ale 7+3 to i tak dobry wynik.

Trochę martwi wynik Jana Kvěcha w tym meczu, ale powinien on uporać się ze swoimi problemami. Juniorzy zdobyli parę ważnych punktów, Kawczyński wygrał bieg juniorski. Cieszy na pewno debiut Mikołaja Duchińskiego, co prawda zero w biegu juniorskim, ale dwójka już w następnym, więc na pewno debiut na plus. Oczywiście oczekiwania były niskie, ale na pewno jego punkty cieszą kibiców. Teraz Piotr Baron musi się zastanowić czy Duchiński dostanie jeszcze jedną szansę, czy do łask wróci Krzysztof Lewandowski.
Następny mecz PRES Grupa Deweloperska Toruń pojedzie w niedzielę 1 czerwca. Przeciwnikiem będzie obrońca tytułu – Orlen Oil Motor Lublin. Z kolei na Lublinian po drodze będzie czekać jeszcze jedno starcie. W czwartek 29 maja pojadą oni zaległy mecz 5. kolejki PGE Ekstraligi przeciwko Bayersystem GKM Grudziądz.
Po spotkaniu debiutant Mikołaj Duchiński powiedział dziennikarzom o swoich doświadczeniach:
Wyniki meczu:
PRES Grupa Deweloperska Toruń: 52
9. Patryk Dudek – 12+3 (3,2*,3,2*,2*)
10. Robert Lambert – 7+3 (1*,3,2*,1*,0)
11. Jan Kvěch – 3+1 (0,0,1*,2)
12. Mikkel Michelsen – 13 (2,3,2,3,3)
13. Emil Sajfutdinow – 12+1 (1*,3,3,2,3)
14. Mikołaj Duchiński – 2 (0,2,0)
15. Antoni Kawczyński – 3 (3,0,0)
16. Krzysztof Lewandowski – NS
Menadżer: Piotr Baron
Bayersystem GKM Grudziądz: 38
1. Max Fricke – 4+1 (1*,2,1,-)
2. Jaimon Lidsey – 7+1 (3,1*,0,3,0)
3. Jakub Miśkowiak – 7+1 (2,2,1*,0,2)
4. Vadim Tarasenko – 3+1 (0,1*,2,0,-)
5. Michael Jepsen Jensen – 9 (0,1,3,1,3,1)
6. Kevin Małkiewicz – 7+1 (2,3,0,1,1*)
7. Kacper Łobodziński – 1+1 (1*,0,-)
8. Damian Miller – NS
Menadżer: Robert Kościecha
Bieg po biegu:
1. (61,23) Dudek, Miśkowiak, Fricke, Kvěch – 3:3 – (3:3)
2. (61,52) Kawczyński, Małkiewicz, Łobodziński, Duchiński – 3:3 – (6:6)
3. (60,18) Lidsey, Michelsen, Sajfutdinow, Jepsen Jensen – 3:3 – (9:9)
4. (60,49) Małkiewicz, Duchiński, Lambert, Tarasenko – 3:3 – (12:12)
5. (60,54) Michelsen, Miśkowiak, Tarasenko, Kvěch – 3:3 – (15:15)
6. (60,16) Sajfutdinow, Fricke, Lidsey, Kawczyński – 3:3 – (18:18)
7. (60,10) Lambert, Dudek, Jepsen Jensen, Łobodziński – 5:1 – (23:19)
8. (60,39) Sajfutdinow, Tarasenko, Miśkowiak, Duchiński – 3:3 – (26:22)
9. (60,22) Dudek, Lambert, Fricke, Lidsey – 5:1 – (31:23)
10. (60,54) Jepsen Jensen, Michelsen, Kvěch, Małkiewicz – 3:3 – (34:26)
11. (61,20) Michelsen, Dudek, Jepsen Jensen, Tarasenko – 5:1 – (39:27)
12. (61,63) Lidsey, Kvěch, Małkiewicz, Kawczyński – 2:4 – (41:31)
13. (60,59) Jepsen Jensen, Sajfutdinow, Lambert, Miśkowiak – 3:3 – (44:34)
14. (62,31) Sajfutdinow, Miśkowiak, Małkiewicz, Lambert – 3:3 – (47:37)
15. (61,55) Michelsen, Dudek, Jepsen Jensen, Lidsey – 5:1 – (52:38)
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Junior meczu: Antoni Kawczyński
NCD: 60,10 sek. – Robert Lambert w biegu 7.
Zestaw startowy: II, w biegach nominowanych I
[Fot.: Adam Tokarski]