Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Myszy wygryzły Deweloperów z interesu

W 5. kolejce PGE Ekstraligi ekipa z Torunia pojechała do Zielonej Góry, by zmierzyć się z tamtejszym Falubazem. Gospodarze szukali swoich pierwszych punktów w sezonie. Goście podchodzili do tego meczu po trudnym, ale wygranym meczu z Włókniarzem na Moto Arenie.

W pierwszym biegu Patryk Dudek pokazał się atomowym startem i wygrał spokojnie pierwszy wyścig. Następnie Lewandowski dobrze ruszył, ale Ratajczak wyprzedził go na trasie, a prawie na koniec minął go jeszcze Hurysz. W trzecim biegu Lambert i Sajfutdinow pokonali podwójnie Madsena, który jest cieniem samego siebie sprzed roku. Na koniec Michelsen pewnie wygrał swój bieg i było 11:13.

Drugą serię otworzył upadek Knudsena i wygrana w powtórce Pawlickiego. Później Dudek ponownie wygrał swój bieg, ale Lambert pojechał fatalnie. Dojechał ostatni za Madsenem i Ratajczakiem – był biegowy remis. Na koniec Hampel pokonał Sajfutdinowa i po 7 biegach było po 21.

Zobacz też: Miało być spokojnie, wyszło klasycznie

Bieg 8. wygrał spokojnie Michelsen, z kolei Kvěch przez cały wyścig walczył o dwa punkty z Madsenem. Leon bezpardonowo wyprzedził Czecha i było tylko 2:4 dla Torunian. Bieg 9. był pokazem siły najlepszej pary ligi. Dudek i Lambert pokonali podwójnie Hampela i Jensena i było 6 punktów przewagi dla gości. Strata Falubazu zezwoliła menadżerowi Piotrowi Protasiewiczowi na rezerwę taktyczną. Zmieniono Knudsena na Ratajczaka, a ten się odwdzięczył „Protasowi” za szansę, wygrywając podwójnie z Sajfutdinowem i znowu zrobiło się tylko +2.

W czwartej serii ponownie za Knudsena wskoczył Ratajczak, który walczył z Hampelem przeciwko Dudkowi i Michelsenowi. Gospodarze wygraliby 5:1, ale dzięki Dudkowi było tylko 4:2 i był remis w meczu. W biegu 12. Pawlicki walczył z Lambertem przez cały wyścig o zwycięstwo. Brytyjczyk prowadził, jednak na przedostatnim zakręcie musiał skapitulować po wspaniałej pice Pawlickiego w krawężnik.

Tym samym gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Na koniec kolejny wspaniały bieg. Zawodnicy podzielili się na dwie pary, Sajfutdinow walczył z Jensenem, a Madsen z Kvěchem. Dojechali do mety na remis i przed nominowanymi było 40:38 dla Falubazu.

W biegach nominowanych zaskoczeniem było wybranie Jensena, a nie Madsena, pomimo że Leon miał lepszy bilans punktowy. Jednak Rasmus pokazał się z dobrej strony, bo co prawda został pokonany przez Sajfutdinowa, ale nie przez Lamberta, i było po 42. Ostatni bieg miał zdecydować o wszystkim.

W nim Dudek miał dobry start, ale już na drugim łuku Pawlicki objechał Dudka po zewnętrznej. Michelsen próbował wyprzedzić Hampela, ale Duńczyk pomimo starań nie był w stanie wyprzedzić dwukrotnego wicemistrza świata. Tym samym Falubaz wygrał ten bieg 4:2 i na tablicy wyników pokazał się wynik 46:44 dla gospodarzy. Falubaz zdobywa swoje pierwsze punkty w tym sezonie, a Anioły kolejny raz wypuszczają głupio zwycięstwo na wyjeździe. Po tym biegu miejscowi kibice zaczęli krzyczeć z radości, a menadżerowi Piotrowi Protasiewiczowi spadł ogromny kamień z serca po tym jak pokonali PRES Toruń.

Ten mecz pokazał, że marzyć o złocie to kibice sobie mogą, ale przy takich wpadkach na wyjeździe, to nawet i finału może nawet nie być. Dla porównania Motor pokonał w Zielonej Górze Falubaz 31:59, a później Sparta wygrała z Myszami u siebie 60:30. Dudek na swoim torze pojechał bardzo dobrze, zabrakło trójek w najważniejszych biegach, ale to były dla niego udane zawody. Lambert jak na obecnego wicemistrza świata przeplata dobre biegi tymi gorszymi i to między innymi jego punktów brakuje najbardziej.

Sądzono, że Kvěch, który wrócił na swój były tor, zrobi lepszy wynik – wykręcił 2 punkty na wykluczonym Knudsenie i na defekcie Hurysza (akurat niezależnie od defektu by zdobył punkt). Co prawda miał on piękne biegi z Madsenem, ale brakowało jego punktów. Michelsen świetnie zaczął, ale skończył dwoma zerami i jak u Dudka, to było za mało. Emil z dwucyfrówką, jako jedyny wygrał biegi od wyścigu numer 10. Miejmy nadzieję, że upora się z problemami sprzętowymi na derby i to będzie ten Emil, na którego czekamy.

Juniorzy fatalnie, Lewandowski wyprzedził ledwo co Hurysza w biegu juniorskim, a później się nie liczył. Poza dobrym wynikiem w Rybniku zdobył maksymalnie 2 punkty w jednym spotkaniu. Kawczyński ponownie bez punktu, Antek pojechał w tym sezonie 8 biegów na wyjeździe w 3 meczach i nie zdobył na razie ani jednego punktu. Wiadomo, że chłopak ma 17 lat, ale chociaż parę tych punktów mógłby dorzucić.

Tak o meczu, formie Emila, powrocie Patryka na W69, problemach na wyjazdach oraz o fatalnej postawie w drugiej części meczu, wypowiedział się Menadżer Piotr Baron:

Na szczęście są powody do zadowolenia, dzień po meczu w Manchesterze Robert Lambert został Indywidualnym Mistrzem Wielkiej Brytanii. W finale – który jest nazywany jednym z najlepszych w historii żużla – pokonał on Charlesa Wrighta, Daniela Bewley’a oraz Chrisa Harrisa. Z kolei w środę odbyły się Indywidualne Mistrzostwa Czech, które wygrał Jan Kvěch, był on niepokonany na torze w Slanym.

Następne spotkanie po przerwie na SGP na Narodowym odbędzie się 23 maja i będą to derby kujawsko-pomorskie. PRES Grupa Deweloperska Toruń podejmie na MotoArenie Bayersystem GKM Grudziądz.

Wyniki meczu:

Stelmet Falubaz Zielona Góra: 46
9. Jarosław Hampel – 9+1 (1*,3,1,3,1)
10. Rasmus Jensen – 7 (2,1,0,2,2)
11. Przemysław Pawlicki – 14 (2,3,3,3,3)
12. Jonas Knudsen – 0 (0,W,-,-,-)
13. Leon Madsen – 6+1 (1,2,2,1*)
14. Oskar Hurysz – 2+1 (1,1*,D)
15. Damian Ratajczak – 8+2 (3,1*,2*,1,1,0)
16. Michał Curzytek – NS
Menadżer: Piotr Protasiewicz

PRES Grupa Deweloperska Toruń: 44
1. Patryk Dudek – 13 (3,3,3,2,2)
2. Robert Lambert – 8+1 (3,0,2*,2,1)
3. Jan Kvěch – 2 (0,1,1,0)
4. Mikkel Michelsen – 8 (3,2,3,0,0)
5. Emil Sajfutdinow – 11+1 (2*,2,1,3,3)
6. Krzysztof Lewandowski – 2 (2,0,D)
7. Antoni Kawczyński – 0 (0,0,0)
8. Mikołaj Duchiński – NS
Menadżer: Piotr Baron

Bieg po biegu:
1. (61,77) Dudek, Pawlicki, Hampel, Kvěch – 3:3 – (3:3)
2. (61,67) Ratajczak, Lewandowski, Hurysz, Kawczyński – 4:2 – (7:5)
3. (61,06) Lambert, Sajfutdinow, Madsen, Knudsen – 1:5 – (8:10)
4. (61,70) Michelsen, Jensen, Hurysz, Lewandowski – 3:3 – (11:13)
5. (62,01) Pawlicki, Michelsen, Kvěch, Knudsen (W/U) – 3:3 – (14:16)
6. (61,42) Dudek, Madsen (!), Ratajczak, Lambert – 3:3 – (17:19)
7. (61,91) Hampel (!), Sajfutdinow, Jensen, Kawczyński – 4:2 – (21:21)
8. (62,15) Michelsen, Madsen, Kvěch, Hurysz (D) – 2:4 – (23:25)
9. (61,47) Dudek, Lambert, Hampel, Jensen – 1:5 – (24:30)
10. (62,39) Pawlicki, Ratajczak, Sajfutdinow, Lewandowski (D) – 5:1 – (29:31)
11. (63,00) Hampel, Dudek, Ratajczak, Michelsen – 4:2 – (33:33)
12. (62,51) Pawlicki, Lambert, Ratajczak, Kawczyński – 4:2 – (37:35)
13. (62,39) Sajfutdinow, Jensen, Madsen, Kvěch – 3:3 – (40:38)
14. (62,73) Sajfutdinow, Jensen, Lambert, Ratajczak – 2:4 – (42:42)
15. (62,75) Pawlicki, Dudek, Hampel, Michelsen – 4:2 – (46:44)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Łukasz Izak
Junior meczu: Damian Ratajczak
NCD: 61,06 sek. – uzyskał Robert Lambert w biegu 3.
Zestaw startowy: II, w biegach nominowanych I

[Fot.: Marcin Karczewski]