Nasza uczelnia powitała nowo przybyłych studentów cyklem imprez utrzymanych w klimacie retro. W przeciągu czterech dni pierwszoroczniacy tańczyli w ciszy, grali w koszykówkę, śpiewali oraz rywalizowali w grach planszowych.
Znajdź przyjaciół
Pierwszy dzień tegorocznych otrzęsin na UMK upłynął pod znakiem przyjaźni. W Ośrodku Aktywności Społecznej Kotłownia dla studentów pierwszego roku – choć nie tylko dla nich – zorganizowano speed friending. Była to już druga edycja tej zabawy, przygotowana przez samorząd studencki UMK.
Zasady były proste. Każdy z wcześniej zapisanych uczestników losował numerek odpowiadający stolikowi, przy którym miał usiąść. Po chwili dosiadała się do niego osoba z tym samym numerkiem. Cykl powtarzał się przy kolejnych stanowiskach. Uczestnicy mieli po dwie minuty na krótką rozmowę z osobą siedzącą naprzeciwko. Po upływie tego czasu następowała rotacja miejsc, tak by ostatecznie każdy mógł porozmawiać z każdym. Po zakończeniu tej części zabawy uczestnicy mieli jeszcze godzinę na swobodne rozmowy.

Fot. Antoni Sroka
Impreza spotkała się z jednoznacznie pozytywnym odbiorem:
Wieczór planszówek i karaoke
W drugim dniu otrzęsin studenci UMK mieli okazję otworzyć się na nowe wyzwania. Wszystko to dzięki wieczorkowi planszówek i karaoke, zorganizowanemu w OAS Kotłownia. Spotkanie stało się doskonałą okazją dla studentów pierwszego roku do głębszej integracji oraz wymiany doświadczeń ze starszymi, bardziej obeznanymi z uczelnią kolegami. Kotłownia udostępniła żakom swój bogaty zbiór gier planszowych, spośród których każdy mógł wybrać swoją ulubioną lub spróbować sił w tych wcześniej nieznanych. Rozgrywki w grupkach liczących od czterech do sześciu osób przyniosły wszystkim wiele radości i satysfakcję ze zdrowej rywalizacji.

Fot. Dominika Becmer
Oprócz cieszących się dużą popularnością planszówek Kotłownia przygotowała dla zebranych dodatkową atrakcję – karaoke. Zapisy do tej części wydarzenia odbywały się poprzez udostępnienie chętnym kodu QR. Co ciekawe, w formularzu należało podpisać się pseudonimem, co do pewnego momentu zapewniało anonimowość.
Motywem przewodnim karaoke były hity ubiegłych dekad, stanowiące bardzo atrakcyjną propozycją dla rozśpiewanych studentów. Repertuar zaskakiwał swoim eklektyzmem – od hip-hopu przez disco aż po death metal. Zarówno śmiałkowie, którzy odważyli się zaprezentować swoje wokalne umiejętności, jak i pozostali uczestnicy bawili się znakomicie.
Silent Disco
W ramach trzeciego dnia otrzęsin Samorząd Studencki przygotował specjalne wydanie Silent Disco. Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie dwudziestej w klubie Od Nowa, na dużej scenie.
„Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem” – cytat z kultowego filmu Rejs idealnie oddaje klimat tego wydarzenia. Tym razem muzyka nie płynęła z walkmanów i mogliśmy bawić się bez konieczności ciągłego przekładania kaset na stronę B. Impreza Silent Disco to już stały element otrzęsin, jednak po raz pierwszy była utrzymana w stylu retro i miała specjalnie dedykowany kanał muzyczny. Nic więc dziwnego, że w słuchawkach można było usłyszeć m.in. hity ABBY czy Madonny.

Fot. Sebastian Falkowski
Dla uczestników dostępne były trzy muzyczne kanały. Pierwszy z piosenkami w klimacie retro, które zna każdy wujek. Dla imprezowiczów, którzy niekoniecznie lubią brzmienia z minionych dekad, przygotowano dwie współczesne alternatywy. Drugi kanał był przeznaczony dla osób, oczekujących zabawny w rytmach mocnego rave`u, a trzeci stanowił połączenie współczesnego popu i rapu.
Przez cały czas trwania imprezy bar był otwarty, pełniąc rolę spokojnej przystani dla wszystkich, którzy na dyskotekach „podpierają ściany”. Można w nim było usiąść, nie martwiąc się, że ktoś podejdzie i zaciągnie do tańca. Przed rozpoczęciem imprezy podpytaliśmy studentów, co sądzą o takiej formie zabawy i oczywiście o to, jaka muzyka będzie rządziła w ich słuchawkach:
Turniej koszykówki
Podczas ostatniego dnia otrzęsin można było bawić się na dwóch wydarzeniach. Sportowych emocji dostarczył odbywający się w Uniwersyteckim Centrum Sportowym turniej koszykówki w formacie 3×3. Kibice wypełnili trybuny, żywiołowo dopingując swoich faworytów znajdujących się wśród rywalizujących ze sobą na boisku drużyn.
Na zwycięzców czekały vouchery do sklepu sportowego jednej ze znanych sieci – o wartości 150 zł za pierwsze miejsce, 100 zł za drugie i 50 zł za trzecie. Po zaciętych meczach i widowiskowych akcjach zwycięstwo wywalczyła drużyna „50 Twarzy Grzybiarzy”, która zaprezentowała świetne zgranie i skuteczność pod koszem. Na drugim miejscu uplasowali się „Snajpers”, a trzecie miejsce zajęła ekipa „BBC Mięsko”.

Fot. Klaudia Maćkowiak
Epilog w klubie
Ostatnim elementem kilkudniowych atrakcji była impreza retro w klubie Hex. W tym przypadku „retro” odnosiło się jednak głównie do nazwy, ponieważ klimat niezbyt nawiązywał do zapowiadanej estetyki. Z głośników rozbrzmiewały przede wszystkim współczesne hity klubowe, a nie muzyka z dawnych lat. Niewiele osób zdecydowało się także wpasować w dress code, wybierając raczej codzienne stroje. Mimo braku klimatu minionych dekad uczestnikom w pełni odpowiadała teraźniejszość – stawili się tłumnie i doskonale się bawili.

Fot. Dominika Kijewska
Otrzęsiny 2025 pokazały, że dobra zabawa nie zna granic ani dekad. Nieważne, czy przy dźwiękach ABBY, rapowych bitach czy w trakcie planszówkowych pojedynków – studenci UMK potrafią stworzyć klimat, którego nie da się podrobić. Organizując tak rozbudowaną imprezę, o znacznie większej skali niż otrzęsiny w 2024 roku, Samorząd postawił bardzo wysoko porzeczkę swoim następcom. Z pewnością będziemy obserwować, czy uda im się dotrzymać kroku swoim poprzednikom.
Materiał współtworzony przez: Jana Geska, Dominikę Kijewską, Klaudię Maćkowiak, Sebastiana Falkowskiego, Dominikę Becmer i Antoniego Srokę.
