Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

4. edycja Nocy kultury w Maiusie [RELACJA]

Tegorocznym motywem przewodnim Nocy kultury w Maiusie były obrzędy karnawałowe z całego świata. Byliśmy świadkami występów teatralnych i recytatorskich oraz doświadczyliśmy mieszania się kultur.

Wieczór pełen wrażeń

Wkraczając 16 stycznia w mury Maiusa można było poczuć tajemniczą atmosferę, która spowijała korytarze. Przewijały się przez nie nietypowo ubrane postacie, przyciągające do siebie niczego niepodejrzewających uczestników wydarzenia. Noc kultury to wydarzenie tworzone przez studentów i studentki Wydziału Humanistycznego UMK, na które wstęp miał każdy zainteresowany.

Od godziny 18:30 można było uczestniczyć w grach, warsztatach i prelekcjach, a także posłuchać muzyki lub zabawić się przy stanowiskach interaktywnych. Podczas całego wieczoru pełnego wrażeń dostępna była kawiarenka, z której rozchodził się zapach kawy, herbaty i innych trunków.

Najbardziej rozchwytywane punkty

Największą popularnością zdawał się cieszyć gabinet tarota oraz Zamaskowani w potrzebie – gra terenowa.

W grze terenowej główną misją było zdobycie czterech kart od różnych postaci. Byli to ksiądz, doktor plaga, kapitan statku (niestety nieposiadający żadnego okrętu) oraz arlekin. Każda z postaci miała dla gracza do wypełnienia zadania, za których wykonanie otrzymywano kartę. Po uzbieraniu czterech należało się udać do podziemi, by spotkać się z bossem gry. Po wygraniu gry z nim gry w kości na szczęściarza czekała nagroda w postaci słodyczy i zachowania jednej z kart na pamiątkę.

Maskarada

Interesującym stanowiskiem było to z kostiumami i przeróżnymi maskami. Większość była po prostu estetyczna, ale niektóre wprawiały w niepokój, na przykład mroczne klauny. Można by było uznać je za oklepane, ale tu chodzi o dobrą zabawę i nieprzejmowanie się tym, co myślą inni. To dopiero kontrast: wyrażanie siebie za pomocą przebrania.

Karnawał dookoła świata

Ciekawy był również wykład o budowie hanfu. To tradycyjne chińskie odzienie składa się z wielu elementów i jest bardziej skomplikowane, niż się wydaje. Istnieją też różne jego warianty. Zależnie od doboru poszczególnych części garderoby, hanfu może mieć modernistyczny lub bardziej wyrafinowany wydźwięk. Tradycyjne ubiory różniły się między dynastiami oraz zmieniały zgodnie z porami roku. Wykład był prowadzony po angielsku w formie prezentacji przez Yi LuLi Hangyue.

Była również możliwość przeczytania horoskopu na Chiński Nowy Rok i wycięcie tradycyjnych ozdób z tej okazji. W innej sali odbył się wykład na temat karnawału w Wenecji, a zatem można stwierdzić, że ubogaciliśmy się w większą świadomość na temat innych kultur.

Muzyczna uczta

Później odbył się pokaz gry na chińskim instrumencie Gu Zheng. Była to też okazja do spróbowania swoich sił w naśladowaniu melodii instruktorki. Po pokazie miał miejsce występ Zuzanny Golec, która angażuje się w kulturę nie tylko za pomocą muzyki, ale także analizy literatury i filmów na swoim kanale Kęsy Kultury. Czasem w muzyce wystarczy jeden instrument i ładny głos. Tak też było w tym przypadku. Usłyszeliśmy kojące melodie grane na keyboardzie i uspokajający wokal. Pojawiły się zarówno covery, jak i autorskie piosenki. Więcej o twórczości Zuzanny Golec dowiecie się z przeprowadzonego z nią wywiadu.

Pożegnalny spektakl

Zwieńczeniem Nocy Kultury w Maiusie było czytanie performatywne dramatu Iwana Wyrypajewa p.t. Sny. Tę część wieczornego programu przygotowało Studenckie Koło Teatrologiczne. Pięcioro młodych aktorów i aktorek wcieliło się w postacie zagubione w onirycznej głębi. Motywem przewodnim sztuki jest podróż przez kolejne sny, aż do samego piekła. W wystawionym dramacie definiowano wartości takie jak piękno, miłość i wolność. Podjęto również temat relacji człowieka i Boga. Nie zabrakło trudnych przemyśleń bohaterów o narkotykowym odlocie i o jego brutalnych skutkach.

Studenci odgrywający role przechadzali się po wypełnionej publiką i półmrokiem sali, oświetlając swoje teksty latarkami. Ich popisowi aktorskiemu towarzyszył zapętlony pokaz wykonanych podczas imprezy zdjęć oraz muzyka. Pojawił się m.in. utwór Heroes Davida Bowiego w scenie przestrzegającej odbiorców, że w piekle nie ma snów. Mimo późnej godziny Studenckiemu Kołu Teatrologicznemu udało się przyciągnąć niemałą widownię.