Na toruńskim uniwersytecie rozpoczęto pilotażowy projekt zarządzania odpadami papierowymi. Jest to pierwsza, wdrażana na wyższej uczelni, tego typu inicjatywa w Polsce.
Oczywistością jest, że większość dużych organizacji, a do takich z pewnością należy Uniwersytet Mikołaja Kopernika, wytwarzają potężne ilości makulatury. Z pewnością digitalizowanie dokumentacji i selektywna zbiórka odpadów są pomocne w zarządzaniu odpadami papierowymi, nie oznacza to jednak, że są rozwiązaniami wystarczającymi. Władze uczelni zdecydowały się wprowadzić w tej „układance” nowy element, mający na celu mocniejsze skupienie się na recyklingu. Będzie to pilotażowy, unikatowy na skalę kraju, projekt mający urzeczywistniać nową jakość w podejściu do zarządzania tego typu odpadami.
Celem przedsięwzięcia jest stworzenie systemu opartego na zasadach Gospodarki Obiegu Zamkniętego. Ujmując rzecz w dużym skrócie – odpady papierowe z trzech uniwersyteckich jednostek będą przekazywane do lokalnej firmy zajmującej się recyklingiem. Po przetworzeniu surowca uczelnia będzie odbierać wytworzone z niego produkty higieniczne.
Podpisanie umowy pomiędzy toruńską firmą i UMK miało miejsce w Interdyscyplinarnym Centrum Nowoczesnych Technologii. Spółkę Miklan-Ryza reprezentował pan Michał Michalski, w imieniu rektora umowę podpisała dr hab. Joanna Kucharzewska, prof. UMK, prorektorka ds. promocji i współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym.

Skąd się wzięła koncepcja nowego podejścia do zarządzania odpadami i jakie przyniesie ona korzyści mówi dr hab. Joanna Kucharzewska.

Szczegóły projektu przybliżyła nam dr Anna Michalska, będąca jego pomysłodawczynią i koordynatorką.

Wdrażany proces ma wychodzić naprzeciw wyzwaniom związanym z dostosowaniem UMK do norm unijnych, których wprowadzenie jest planowane na 2030 rok. Ma także ograniczyć ślad węglowy i zmniejszyć zużycie zasobów naturalnych.