Z czym kojarzy się Toruń, jeśli nie z piernikami? Od setek lat cieszą się one niesłabnącą miłością zarówno torunian, jak i przejezdnych, a teraz doczekały się nawet swojej uroczystości. Jakie atrakcje czekały na zwiedzających Festiwalu Piernika?
Korzenny zapach, słodki smak i wymyślne kształty są pierwszymi skojarzeniami, które przychodzą do głowy, gdy słyszymy słowo „piernik”. Obecnie wypiek ten nie jest tylko smaczną przekąską, ale też fenomenem kulturowym i ważnym symbolem miasta. Można go znaleźć w co drugim sklepie na Starówce, na pamiątkowych kubkach czy pluszakach, a teraz doczekał się nawet swojego festiwalu.
Na trzy dni ulica Żeglarska zmieniła się w mały piernikowy raj. Poza możliwością zakupu pięknie zdobionych ciastek na odwiedzających czekały też inne atrakcje. Wszyscy chętni mogli za darmo przejechać się pociągiem turystycznym, wykazać się kreatywnością w trakcie zajęć plastycznych czy spróbować swoich sił w warsztatach piernikarskich prowadzonych przez specjalistów. Festiwal przyciągnął uwagę osób w różnym wieku, a tak oceniła go jedna ze studentek:
Jedną z najważniejszych części wydarzenia były animacje prowadzone przez aktorów z Teatru Baj Pomorski – w przystępny sposób przedstawiały m.in. legendy toruńskie czy historię piernika:
Poza występami na scenie można było też obejrzeć i przymierzyć stroje z najbardziej rozpoznawalnych spektakli teatru, które zachwycały kolorami, kształtami i wykonaniem. Jedna z pracowniczek opowiedziała nam o nich nieco więcej:
Po więcej zdjęć z wydarzenia zajrzyjcie tutaj.
[Fot. wyróżniająca: Daria Bury]