Zachodnia część Bulwaru Filadelfijskiego stała się obiektem zainteresowania nie tylko władz, ale i mieszkańców Torunia. Podczas obrad odbywających się 25 października padło wiele pomysłów na zagospodarowanie tej przestrzeni. Który z elementów wzbudził największe kontrowersje?
Bulwar jest zdecydowanie jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na mapie Torunia. Niezależnie od pory dnia czy roku korzystają z niego zarówno turyści, jak i mieszkańcy miasta. Nie da się jednak ukryć, że jego część znajdująca się między mostem im. Józefa Piłsudskiego a Przystanią AZS jest odwiedzana nieco rzadziej w porównaniu do reszty. Uczestnicy spotkania wymienili kilka potencjalnych przyczyn takiego stanu rzeczy, m.in. słabe oświetlenie obszaru, trudności z dotarciem na miejsce, brak wystarczającej ilości patroli i środków bezpieczeństwa, a nawet akty wandalizmu. Zapytaliśmy jedną z uczestniczek, czy sama często bywa w tym miejscu:
Szczególne emocje wzbudziły dwie kwestie – możliwość spożywania alkoholu na obszarze Bulwaru oraz przyszłość skateparku. Głosy ankietowanych mówią, że najlepszą opcją byłoby zezwolenie na spożywanie alkoholu, ale w ściśle wyznaczonych do tego miejscach. Jeśli za chodzi o skatepark, badani wskazali go jako najrzadziej odwiedzaną część, jednak obradujący widzą w tym miejscu spory potencjał – dzięki ewentualnej renowacji mógłby przyciągać więcej zainteresowanych. Postawione pod znakiem zapytania zostało też istnienie siłowni zewnętrznej, która świeci pustkami.
Organizatorzy spotkania zachęcają do zabierania głosu w tej i podobnych inicjatywach podkreślając, że ma on realny wpływ na przyszłość miasta. Więcej informacji będzie się pojawiało na stronie internetowej Urzędu Miasta.
[Fot.: Daria Bury]