AZS Toruń wygrywa w 7. kolejce 2. ligi. Mecz pełen zwrotów akcji, z końcówką przynoszącą emocje które zostaną w pamięci. Torunianie pokazali charakter, przełamując kryzys w trzeciej kwarcie i pewnie sięgnęli po zwycięstwo przed własną publicznością.
Koszykarze AZS UMK Transbruk Toruń dopisują kolejne zwycięstwo do swojego dorobku. W spotkaniu z SMS Władysławowo torunianie wygrali 88:77, choć momentami musieli się solidnie napocić, by utrzymać przewagę. Pierwsza połowa była pokazem świetnej, pewnej w ataku gry drużyny z Torunia. Po pierwszej kwarcie było 22:14, a do przerwy 50:39. Koszykarze z Torunia kontrolowali przebieg spotkania.

Po przerwie zrobiło się jednak nerwowo. Goście z Władysławowa złapali rytm, zaczęli trafiać z trudnych pozycji i doprowadzili do remisu 55:55. Trener gospodarzy poprosił o przerwę. Tuż po niej AZS błyskawicznie wrócił do swojej gry, odpowiedział serią punktów i odbudował prowadzenie. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 71:58, a w czwartej Torunianie spokojnie dowieźli zwycięstwo i nie dali już dojść do głosu zawodnikom z Władysławowa.
Najwięcej punktów dla toruńskiej drużyny zdobył Hubert Lipiński – 21, który od początku meczu pewnie rzucał. Świetnie wspierał go Aleksander Griszczuk – autor 19 koszy, trafiający w kluczowych momentach trzeciej kwarty. Wysokie zdobycze mieli też Paweł Sowiński (12) i Maksym Ulchenko (8). Po 7 oczek dorzucili Maciej Kenig i Hubert Prokopowicz, a ważne trafienia zdobyli również Radosław Weselski (6), Jan Szumański (3), Arkadiusz Kobus (3) i Wiktor Czyżnielewski (2).
Po wygranym meczu rozmawialiśmy z zawodnikem z Torunia Pawłem Sowińskim.
Terminarz rozgrywek możecie zobaczyć na stronie PZKosz.pl.
