Okres wakacyjny nierozerwalnie związany jest z wyjazdami nad morze. Wraz z nadejściem cieplejszych dni w głowach Polaków kiełkuje myśl, dotycząca odpowiedniego kierunku na urlop. W wielu przypadkach wybór pada na polskie wybrzeże, a tam królowa jest tylko jedna – Pani Miecia z Łeby oraz jej kultowa wędzarnia.
„Bałtyk” – klimat wakacji nad morzem na dużym ekranie
Sezon letni, który tak naprawdę zaczyna się już w maju, a dobiega końca w połowie września, oferuje turystom wiele atrakcji. Liczne stragany z pamiątkami, plaże wypełnione parawanami aż po sam horyzont i słynne już „paragony grozy” z nadmorskich restauracji i kurortów. Tak prezentuje się krajobraz tego regionu naszego pięknego kraju. Wśród tych wszystkich detali dostrzec można bałtycki fenomen – wędzarnię ryb „U Mieci”.
Niepozorny punkt oferujący wędzone ryby, zlokalizowany jest w Łebie, jednym z nadmorskich kurortów, często odwiedzanym przez turystów. Od czterech dekad rządzi tam jedna osoba – charyzmatyczna Pani Miecia, która jest twarzą tego kultowego miejsca. Wędzarnia ryb to dla niej nie tylko rodzinny biznes, ale przede wszystkim powołanie, które od lat wyznacza jej sens codzienności. Żywiołowa kobieta zyskała status „Królowej Łeby”, a kolejka do lokalu ustawia się nie tylko po rybne rarytasy, ale również zdjęcie z lokalną legendą.
Dla młodej reżyserki, Igi Lis, historia pani Mieci stała się punktem wyjścia dla jej pełnometrażowego debiutu. Film „Bałtyk” to pełna ciepła i radości opowieść o kobiecie, która całe życie robiła coś dla innych, aż w końcu przyszedł czas, kiedy musi przypomnieć sobie, kim jest dla samej siebie.
Podczas tegorocznej edycji festiwalu BELLA TOFIFEST, toruńskiej widowni zaprezentowany został „Bałtyk”. Goszcząca w Toruniu Iga Lis, w rozmowie dla Radia Sfera, opowiedziała o początkach swojej artystycznej drogi. Wspomniała również o szczegółach pracy przy pełnometrażowym dokumentem, o swoich inspiracjach twórczych oraz planach na przyszłe produkcje.
”Kluczem do sukcesu jest zaufanie i przyjaźń”
W jaki sposób reżyserka Iga Lis trafiła na informacje o nadmorskim fenomenie Pani Mieci i co zachwyciło ją w jej postaci?
Pomimo, iż „Bałtyk” jest jej pełnometrażowym debiutem, to Iga wcześniej wyprodukowała filmy krótkometrażowe oraz mniejsze formy, takie jak teledyski. Czego nauczyła się podczas stawiania swoich pierwszych kroków za kamerą?
Iga Lis zdradziła również, jaki jest klucz do osiągnięcia odpowiednich warunków podczas nagrywania dokumentu. Opowiedziała, jak sprawiła, że bohaterowie dokumentu jej zaufali i w którym momencie przestali zauważać ekipę filmową?
Jaka jest ścieżka wiodąca do stworzenia pełnego metrażu? Kto odegrał znaczącą rolę w powstawaniu filmu „Bałtyk”?
Brawurowy debiut dokumentalny Igi Lis to słodko-gorzki, pełen ciepła i błyskotliwej wesołości portret kobiety, który opowiada nam zarówno historię Pani Mieci, jak i specyficzny dla polskiego lata klimat nadmorskiej miejscowości.
Morze nagród, ławica widzów
Film miał swoją premierę w Konkursie Polskim Krakowskiego Festiwalu Filmowego jednocześnie będąc Filmem Otwarcia, zbierając entuzjastyczne reakcje widowni i krytyków, a także zdobył Jantara – Nagrodę za Najlepsze Zdjęcia – na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film oraz główną nagrodę na Sopot Film Festival w Konkursie DOK.PL, którą przyznaje festiwalowa publiczność.
Przez całe wakacje w wielu miastach w Polsce odbyły się pokazy przedpremierowe filmu wraz ze spotkaniami z twórcami. Film spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów.
Oficjalna premiera kinowa już w piątek 22 sierpnia w kinach w całej Polsce.
Fot. Materiały prasowe [So Films].