Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Stal zgnieciona pod naporem PRESu Toruń

Trzynasta kolejkę PGE Ekstraligi, tak samo jak dwunasta, otworzyła się w Toruniu. W piątek 25 lipca na Motoarenę przyjechała Stal Gorzów. Mecze tych drużyn, niezależnie od składów, zawsze zapewniały duże emocje.

Stal Gorzów w tym sezonie to ekipa, która zawodzi. Problemy kadrowe w związku z brakiem polskiego zawodnika U24 powodują, że Stal znajduje się w dolnej części tabeli. Po przeciwnej stronie jest za to PRES Toruń, który obecnie zajmuje drugie miejsce za liderem – Motorem Lublin.

W dodatku wahania formy Vaculika i Thomsena powodują, że można było się spodziewać każdego wyniku – zarówno takiego w okolicach remisu, jak i kompletnej dominacji gospodarzy. W pierwszym meczu tych drużyn w Gorzowie był remis, który wielu kibiców odebrało bardziej jako utratę punktu za brak zwycięstwa, niż za uniknięcie porażki.

Zobacz też: Powrót Holdera i pogrom w Toruniu

W biegu drugim pod taśmą stanęli juniorzy obu drużyn. Ze strony gospodarzy klasycznie Duchiński i Kawczyński, a ze strony gorzowskiej Oskar Paluch, który jest nazywany następcą Bartosza Zmarzlika, oraz Hubert Jabłoński. Większość spodziewała się remisu, ale inne zdanie miał Duchiński. Po pierwszym łuku to Paluch prowadził, ale Mikołaj popisał się pięknym, bezpardonowym atakiem pod juniora gości na drugim łuku, wywożąc gorzowianina na szeroką. Z prezentu skorzystał również Kawczyński i juniorzy dojechali na 5:1. Pierwszą trójkę w Ekstralidze przywiózł Duchiński.

W biegu 6. Kawczyński również chciał dać popis swoich umiejętności. Jednak po świetnym starcie nie był w stanie utrzymać drugiej pozycji przed liderami Stali – Vaculikiem i Thomsenem. Słowak wyjechał najlepiej za to w biegu dziewiątym, gdzie pod taśmą spotkały się najlepsze pary obu drużyn. Aczkolwiek za wygraną nie dał Robert Lambert, który wyprzedził Vaculika. Gdy już widzowie wpisywali w program dwójkę Vaculikowi znikąd pojawił się Dudek, który jeszcze minął na kresce Martina i dojechał drugi.

[Fot.: Radosław Ruta]

Chwilę później ze startu najlepiej zebrał się Łotysz, Andžejs Ļebedevs. Gospodarze szybko uporali się z Paluchem i rzucili się w pogoń za Bałtem. Michelsen zanurkował w krawężnik, ale siła odśrodkowa go wyniosła za szeroko. Wykorzystał to Ļebedevs, który przyciął, a następnie dopchnął parę gospodarzy do płotu. Przez to Duńczyk spadł na ostatnią pozycję, a Łotysz wygrał bieg.

W biegu trzynastym Łotysz znów błysnął i wywołał niemałe zamieszanie. Ze startu przedłużył on całkowicie prostą, przez co wypchnął Emila na szeroką, samemu przycinając i wyprzedzając Lamberta. Brytyjczyk odbił pozycję okrążenie później i w pościg rzucił się Sajfutdinow. Na trzecim okrążeniu Emil agresywnie wjechał przed Andžejsa, który musiał bardzo wykantować motocykl. Łotyszowi jeszcze udało się znaleźć prędkość i minąć na prostej Emila, ale wjechał zbyt agresywnie w łuk i podciął Sajfutdinowa. Z powtórki wykluczono zawodnika Stali, na co zareagował złością.

Do przedziwnej sytuacji doszło w biegu czternastym. Ze startu najlepiej wyjechał Vaculik, za nim Kvěch, potem Duchiński i Paluch. Na drugim okrążeniu Duchiński wyniósł się za szeroko i stracił pozycje na rzecz Palucha. W tym momencie defekt zaliczył na prowadzeniu Martin Vaculik, który upadł po chwili na tor. Słowak podniósł się, więc bieg nie został przerwany. Za to okrążenie później usterkę zaliczył drugi z zawodników gości – Oskar Paluch. Tym samym gospodarze wygrali ten bieg 5:0, a zapowiadało się na 4:2.

Na koniec jeszcze niepokonani Dudek i Lambert przywieźli na 5:1 Ļebedevsa i Thomsena, i spotkanie zakończyło się wynikiem 60:29 dla gospodarzy. Z kolei w dwumeczu było 105:74, a więc punkt bonusowy został w Toruniu.

[Fot.: Radosław Ruta]

Podsumowując: to było kolejne spotkanie, w którym PRES Toruń pokazał swoje aspiracje finałowe i że będą trudnym rywalem w PO, zwłaszcza u siebie. Dudek po gorszym spotkaniu tydzień temu (testował inny sprzęt) teraz był bezbłędny, Lambert wrócił do starego siebie z zeszłego sezonu. Gorszy pierwszy bieg Michelsena i Sajfutdinowa dają się wytłumaczyć odpowiednio zaskoczeniem toru i testowaniem sprzętu.

Dwucyfrowy wynik i bonusy Kvěcha to kolejny świetny aspekt tego meczu. Czech pokazał, że u siebie jest szybki. Bardzo cieszy postawa juniorów, nawet nie sama ich zdobycz punktowa, ale ofensywna postawa na dystansie. Piotr Baron niesamowicie odmienił tych chłopaków.

Wraz z tym spotkaniem zakończyliśmy rundę zasadniczą na Motoarenie. Następny mecz Anioły pojadą w piątek 1 sierpnia. Torunianie udadzą się pod Jasną Górę na rewanż z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Częstochowianie borykają się z kontuzjami, ale ich dotychczasowy lider Piotr Pawlicki ma już być zdrowy na piątek i pojechać w meczu.

Tak po meczu wypowiedział się menadżer Stali, Piotr Świst:

Tak Andžejs Ļebedevs odpowiedział na pytanie o sytuację z biegu 13:

Po spotkaniu o swojej postawie wypowiedział się Mikkel Michelsen:

  • To nie był mój dzień, w pierwszym biegu miałem złe ustawienia, to nasza wina. Tor był dużo szybszy i bardziej przyczepny niż zwykle. Po zmianach drugi bieg był dobry, trzeci również. Miałem dobry start, Janek zrobił mi trochę miejsca po wewnętrznej. Trochę przesadziliśmy i Ļebedevs przyciął i zamknął nas obu na płocie. Zahaczyła mi się noga pod płotem i podkręciłem kostkę, ale to moja wina, nie mogę nikogo winić, zostawiłem po prostu za dużo miejsca pod płotem. W ostatnim biegu było dobrze, nic nie zmieniałem, byłem pełen złości i buzowała we mnie adrenalina. Oczywiście nie jestem z siebie zadowolony, zwłaszcza po ostatnim tygodniu, ale cieszę się ze zwycięstwa drużyny, to się liczy i idziemy dalej. Teraz kierunek Częstochowa.

Wyniki meczu:

PRES Grupa Deweloperska Toruń – 60 (105)
9. Patryk Dudek – 13+2 (3,3,2*,3,2*)
10. Robert Lambert – 14+1 (3,2*,3,3,3)
11. Jan Kvěch – 9+2 (1,2*,2,1*,3)
12. Mikkel Michelsen – 5+1 (0,3,0,2*)
13. Emil Sajfutdinow – 9+1 (1,3,3,2*,-)
14. Mikołaj Duchiński – 6 (3,1,0,2)
15. Antoni Kawczyński – 4+1 (2*,0,2)
16. Krzysztof Lewandowski – NS
Menadżer: Piotr Baron

Gezet Stal Gorzów – 29 (74)
1. Martin Vaculik – 5+1 (2,1*,1,1,u)
2. Anders Thomsen – 7+1 (2*,2,0,3,0)
3. Mikołaj Krok – 1 (0,-,-,1,-)
4. Oskar Fajfer – 3 (0,1,2,t)
5. Andžejs Ļebedevs – 8 (3,1,3,w,1)
6. Oskar Paluch – 5+1 (1,2,1*,1,0,d)
7. Hubert Jabłoński – 0 (0,0,0,0)
8. Oskar Chatłas – NS
Menadżer: Piotr Świst

Bieg po biegu:

1. (58,86) Dudek, Vaculik, Kvěch, Krok – 4:2 – (4:2)
2. (59,95) Duchiński, Kawczyński, Paluch, Jabłoński – 5:1 – (9:3)
3. (58,81) Ļebedevs, Thomsen, Sajfutdinow, Michelsen – 1:5 – (10:8)
4. (58,98) Lambert, Paluch, Duchiński, Fajfer – 4:2 – (14:10)
5. (59,41) Michelsen, Kvěch, Fajfer, Jabłoński – 5:1 – (19:11)
6. (59,32) Sajfutdinow, Thomsen, Vaculik, Kawczyński – 3:3 – (22:14)
7. (58,44) Dudek, Lambert, Ļebedevs, Jabłoński – 5:1 – (27:15)
8. (59,43) Sajfutdinow, Fajfer, Paluch, Duchiński – 3:3 – (30:18)
9. (59,42) Lambert, Dudek, Vaculik, Thomsen – 5:1 – (35:19)
10. (59,79) Ļebedevs, Kvěch, Paluch, Michelsen – 2:4 – (37:23)
11. (59,44) Dudek, Michelsen, Vaculik, Paluch (Fajfer – t) – 5:1 – (42:24)
12. (60,28) Thomsen, Kawczyński, Kvěch, Jabłoński – 3:3 – (45:27)
13. (59,69) Lambert, Sajfutdinow, Krok, Ļebedevs (w) – 5:1 – (50:28)
14. (60,84) Kvěch, Duchiński, Vaculik (u), Paluch (d) – 5:0 – (55:28)
15. (59,49) Lambert, Dudek, Ļebedevs, Thomsen – 5:1 – (60:29)

Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Paweł Stangret
Junior meczu: Mikołaj Duchiński
NCD: 58,44 sek. – Patryk Dudek w biegu 7.
Zestaw startowy: I, w nominowanych II

[Fot.: Radosław Ruta]